- Przebyłeś depresję, która ustąpiła. Czujesz się cudownie, tak jak nigdy w życiu się nie czułeś. Znajomi i rodzina bez przerwy pytają, co Ty bierzesz, że jesteś taki energiczny. Wydaje Ci się, że świat stoi przed Tobą otworem, a tamci się czepiają, ze coś z Tobą jest nie tak, wysyłają Cię do psychiatry. Strasznie Cię to denerwuje. Jesteś rozdrażniony, łatwo Cię wyprowadzić z równowagi. Im więcej działasz, tym bardziej bliscy i przyjaciele czepiają się, uważają Twoje genialne pomysły za nierealistyczne. Oni twierdzą, że coś jest z Tobą nie tak, tobie zdaje się, że oni wszyscy
- Miałeś już kilka depresji. Po depresji czujesz się bardzo dobrze, objawy choroby ustępują zupełnie, ale co roku nawracają. Na początku odstawiałeś leki przeciwdepresyjne, ale po którymś tam nawrocie choroby za namową lekarza bierzesz leki przez cały czas. Mimo tego depresje cały czas nawracają. Czy tak już będzie do końca życia?
-
Zaburzenie afektywne dwubiegunowe, choroba afektywna dwubiegunowa (CHAD) jest bez wątpienia najbardziej biologiczną ze wszystkich zaburzeń psychicznych.
Często występuje rodzinnie, udowodniono jej powiązanie z licznymi grupami genów. Polega na naprzemiennym występowaniu przeciwstawnych faz zaburzeń nastroju i aktywności – depresyjnej i maniakalnej (tzw. CHAD typu I) lub depresyjnej i hipomaniakalnej (CHAD typu II). O ile w przypadku wyraźnie wyeksponowanych faz chorobowych rozpoznanie jest dość proste, wystarczy jak w 1 przypadku po jednej lub więcej faz depresyjnych stwierdzić występowanie fazy maniakalnej – zwykle objawy maniakalne są opisywane przez szukające ratunku zdesperowane rodziny chorych – o tyle u pacjentów ze stanami hipomaniakalnymi, niesprawiających większych problemów swoim najbliższym, rozpoznanie CHAD może być ustalone wiele lat po wystąpieniu pierwszej fazy choroby.
Częstość występowania CHAD w populacji ogólnej mieści się w zakresie 0,5-1,5%. Oznacza to, że w przybliżeniu u co setnej osoby występują objawy CHAD.
Pierwszy epizod choroby afektywnej dwubiegunowej występuje stosunkowo wcześniej – u większości chorych przed 30 rokiem życia, chociaż może pojawić się też w wieku późniejszym. Zwykle jest to faza depresyjna. Może występować spontanicznie, może też wystąpić po wydarzeniach życiowych. U kobiet stosunkowo często depresja poporodowa jest pierwszą fazą choroby afektywnej dwubiegunowej.
Podstawą leczenia choroby afektywnej dwubiegunowej jest tak zwane leczenie profilaktyczne, polegające na stosowaniu leków zapobiegających nawrotom (leków normotymicznych, czy też tak zwanych stabilizatorów nastroju). Leczenie to ma za zadanie ustabilizowanie stanu psychicznego na poziomie remisji, czyli „zdrowia” lub też znaczne zmniejszenie nasilenia faz chorobowych.
Rzecz jasna, w przypadku występowania faz chorobowych o znacznym nasileniu, konieczne jest leczenia określonej fazy choroby (na przykład w przypadku 1. zastosowanie leku o działaniu przeciwmaniakalnym). Odrębnym problemem klinicznym są chorzy tacy jak w przypadku 2. Mimo wnikliwego zebrania wywiadu i badania, zarówno oni, jak ich rodziny twierdzą, że nigdy nie zaobserwowali ani jednego, najmniejszego zachowania czy objawu, który sugerowałby występowanie hipomanii. A mimo to depresje nawracają często (zwykle raz - 2 razy w roku) I co robić w takich przypadkach?
Z formalnego punktu widzenia u chorych tych nie można rozpoznać choroby dwubiegunowej, gdyż nie są spełnione kryteria diagnostyczne. Formalnie cierpią oni na nawracające zaburzenie depresyjne, czyli chorobę afektywną jednobiegunową. Jednak wiele danych wskazuje, że ten typ przebiegu bardziej przypomina jednak CHAD, i wielu autorów (w tym moja skromna osoba) w takich przypadkach zaleca (i stosuje z powodzeniem) leki stabilizujące nastrój – normotymiczny.
Choroba afektywna dwubiegunowa jest poważnym problemem klinicznym i społecznym. Jest stanem znacznie wpływającym na życie pacjentów. Nieleczona prowadzi do poważnych następstw. Ryzyko samobójstwa w przypadku depresji w CHAD jest większe, niż w przypadku choroby afektywnej jednobiegunowej. Z kolei stany maniakalne są przyczyną różnych, czasem poważnych kłopotów. Chorzy w stanach maniakalnych zwykle chętnie wydaja pieniądze na niepotrzebne rzeczy (pamiętam pacjentkę, która kupiła jednego dnia 30 torebek, inna pacjentka opowiadała, że po wyjściu ze szpitala wzięła wszystkie pieniądze z banku i wydała je przed dotarciem do domu). Poważniejszym problemem jest branie przez chorych kredytów na znaczne kwoty na pomysły inwestycyjne czy biznesowe, które zwykle okazują się nierealistyczne, co prowadzi do ruiny finansowej chorych i ich rodziny, i po zmianie fazy na depresyjną może prowadzić do prób samobójczych. W stanach maniakalnych często dochodzi do nadużywania alkoholu i narkotyków, przygodnych kontaktów seksualnych. Zachowania chorych są nieprzewidywalne, często gwałtowne i agresywne, w skrajnych przypadkach może dochodzić do konfliktów z prawem.
Mimo tego u większości chorych, którzy systematycznie się leczą i suminnie wypełniają zalecenia lekarskie udaje się opanować chorobę. Pacjenci wracają do normalnego funkcjonowania, przez lata mogą być w stanie remisji, lub też mają nawroty, ale nie osiągające takiego nasilenia jak przed rozpoczęciem leczenia.
Jarosław Torbiński - Specjalista psychiatra